Na młodą kapustę czekamy z utęsknieniem. To jest rarytas! Można ją przygotowywać na wiele sposobów - z octem, z cytryną, z wędzonką, na smalcu, na maśle, z jabłkami, cebulką, zasmażką. Zawsze jest pyszna. My najczęściej robimy z cytryną i dużą ilością masła, zaciągniętą mąką. Moja Mamusia robi z octem na smalcu i kawałkiem wędzonki (boczek, albo kawałek kostek z wędzonym mięskiem, ew. boczek) Tak czy siak - każda wersja jest dobra. Ja podaje przepis podstawowy - możecie cudować jeśli chcecie ;)
Składniki:
- główka młodej kapusty (krucha i soczysta) jeśli używasz kapusty starszej - to najlepiej, żeby miała białe liście)
- masło
- sól
- pieprz
- cukier
- oliwa
- ocet lub cytryna (z cytryną wychodzi łagodna kapusta)
- cebula
- boczek wędzony
- smalec
- koperek
Do głębokiego garnka/brytfanny nalewamy łyżkę oliwy i wrzucamy poszatkowana kapustę. Głomb możemy pochrupać - co zazwyczaj jest przywilejem dzieci albo kucharza / kucharki :) Wlewamy szklankę wody i wrzucamy z 3 ogromne łych masła (duuuuuużo masła - kapusta kocha masło - wszystko kocha masło :) Tak gotujemy pod przykryciem kapustkę aż do miękkości (aż będzie szklista) Na koniec dodajemy pieprz, ocet (lub cytrynę) i cukru. Cukru dodajemy tak dużo aby kapusta w smaku miał wyczuwalną, zdecydowaną słodkość + kwaśność :) Możemy pod koniec wkroić trochę cebulki i zaciągnąć kapustkę mąką rozbełtaną w wodzie lub śmietanie. Tak aby powstał pyszny maślano - kapuściany sosik. MNIAM!
Jeśli masz ochotę możesz dorzucić wędzonkę i koperek - do tego w rękę kawałek chleba i niebo w gębie.
To moim zdaniem jedno z najlepszych i pięknych w swej prostocie przepisów wiosenno - letnich.
*Po małych modyfikacjach mozna z tej młodej kapusty zrobić lekki i pożywny bigos. Ale o tym gdzie indziej ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz