środa, 10 sierpnia 2011

Naleśniki na kozim mleku, mące orkiszowej i piwie


Kilka słów o tym popularnym daniu :) Dlaczego na mleku kozim??? Mleko kozie jest o wiele zdrowsze dla dzieci (dla dorosłych również). Mleko krowie pożegnaliśmy już jakiś czas temu - po pierwsze ze względu na kazeinę, która osłabia układ odpornościowy i jest niewskazana dla alergików. Po druge mleko krowie, które sprzedaje się w Europie jest beznadziejnej jakości (pomijając produkcję eko, lub mleko z gospodarstw gdzie nie stosuje się antybiotyków a krowy jedzą trawę i naturalne pasze). Nie polecam mleka krowiego gdyż naszpikowane jest antybiotykami, hormonami, lekami przeciwgrzybiczymi i przeciwbólowymi. To nie jest dobre rozwiązanie. Polecam mleko kozie - najlepiej eko lub od sprawdzonego gospodarza. Mleko kozie ma specyficzny smak - więc nie każdy je chce pić...dzieci należy przyzwyczajać od małego (podawać zamiast mleka w proszku z wsadami witaminowymi). http://www.ithink.pl/artykuly/styl-zycia/zdrowie-i-uroda/mleko-kozie-alternatywa-dla-alergikow-i-nie-tylko/

Składniki: mleko kozie, woda, mąka pszenna, mąka orkiszowa, piwo, sól, cukier, 2 jajka, oliwa.

Ciasto na naleśniki zawsze robię "na oko". Wrzucam do wysokiego naczynia mąkę pszenną luksusową + mąkę orkiszową drobno zmieloną, do tego 2 jaja, mleko kozie pół na pół z wodą i dolewam piwa (im więcej piwa tym wyraźniejszy posmak goryczki). Piwo spowoduje, że ciasto będzie miało pęcherzyki powietrza i wyjdzie lekkie a na brzegach chrupkie. Do tego 2 szczypty soli - bez soli ciasto jest bez wyrazu! Miskuję - dobrze sprawdzają się blendery. Konsystencja raczej rzadka, lejąca. Bardzo gęste ciasto wyjdzie mało delikatne. Najlepiej żeby ciasto było zimne a paltelnia bardzo rozgrzana. Smażyć cienkie naleśniczki - przyrumienione i chrupiace z brzegów - zupełnie blade naleśniki nie są smaczne. Podawać z cukrem, czekoladą lub dżemem - według uznania. Do naleśników podaję herbatę na ciepło lub zimno z cytryną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz