Wielki orędownik dobroczynnych właściwości pestek, prof. dr Jan Muszyński, pisał, że: „to szczególnie cenny środek w praktyce dziecięcej, albowiem nie potrzebujemy się przy nim obawiać przedawkowania”.
Niektórych może zainteresuje wiadomość, że zawarte w pestkach dyni tokoferole (witamina płodności) posiadają działanie afrodyzjakalne." Marek Wyciślok
Składniki:
- 3 kg dyni (wystarczy na 2 dni dla 3 osób) - najlepiej odmiana o mocno pomarańczowym miąższu
- mleczko lub śmietanka kokosowa
- czerwone curry tajskie (używam marki Tao Tao)
- masło
- cukier
- zielony groszek świeży lub konserwowy
- natka kolendry
- kilka pomidorków
- 1 kostkę rosołową (lub domowy bulion warzywny lub mięsny)
- Opcjonalnie krewetki (koktajlowe lub tygrysie - bez pancerzyków)
1. Dynię obieramy z grubej skóry - skrawamy nożem - a nie obieraczką!!!! Kroimy w kostki średnicy 4x4cm. Jeśli dynia jest dojrzała szybko się nam rozgotuje.
2. Do garnka wrzucamy z 3 łyżki masła, pokrojoną dynię, kostkę rosołową (bulion domowy) - jeśli kostkę rosołową to musimy podlać danie szklanką gorącej wody. Gotujemy do momentu kiedy dynia zacznie się trochę rozgotowywać i będzie miękka - dodajemy 2 czubate łyżki czerwonego, tajskiego curry oraz mleczko kokosowe. Jeśli lubimy możemy dorzucić sparzone wrzątkiem krewetki i chwilę pogotować. Zagotowujemy - dodajemy troszkę cukru do smaku, kilka pomidorków koktajlowych (lub normalnych pokrojonych w kosteczkę) - posypujemy groszkiem (świeżym lub konserwowym) oraz kolendrą.
Jemy z chlebem. Można ugotować ryż, kaszę, czy kuskus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz